(Łk 6, 12-19) W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.
Pozwólcie moi drodzy, że będę dzisiaj kontynuował temat Kościoła, w kontekście walki o Kościół
Czy kiedyś słyszeliście o tym, aby w środkach masowego przekazu ktoś krytykował protestantyzm we wszystkich jego odłamach, czy luteranizm lub anglikanizm? Nie!
A dlaczego „Nie”? Czy zadaliśmy sobie to pytanie?
Kiedy przez półtora roku przebywałem w USA, dowiedziałem się z niemałym szokiem o istnieniu Zboru Episkopalnego na czele którego stał biskup gej i do tego zbory właściwie należeli tylko geje.
W Szwecji pastorkami Zborów są lesbijki.
Wszystkie odłamy protestantyzmu, luteranizmu i anglikanizmu odrzuciły 19 rozdział Ewangelii wg św. Mateusza poruszający problem nierozerwalności małżeństwa.
Jeden został tylko Kościół apostolski, święty i powszechny, a jest nim Kościół Katolicki.
Ten i tylko ten Kościół założył Jezus Chrystusa!
I mamy odpowiedź, dlaczego ten właśnie Kościół jest atakowany i jest nadal znakiem sprzeciwu wobec liberalnego świata.
Wszystkie lewackie stacje telewizyjne kontynuują „Kościoło – wstręt”.
To agresywne nastawienie telewizji komercyjnych do Kościoła wytłumaczył mi kiedyś Benedykt XVI, jednym stwierdzeniem: „Każda świeckość jest agresywna”.
No tak, pomyślałem, przecież Pan Jezus o tym powiedział, że tylko On może dać światu pokój i nikt więcej.
Niestety, duch buntu i niechęci do Kościoła zbiera swoje żniwa przede wszystkim wśród młodych ludzi.
Również udało się wyśmiać i skutecznie podważyć wewnętrzne przekonanie milionów Polaków, że Polak to katolik.
W Gazecie Wyborczej w ciągu 30 dni, ukazało się 60 artykułów krytykujących Kościół i opluwających kapłanów.
Moi Drodzy, mamy dzisiaj święto Apostołów.
Ewangelia mówi nam, jak Jezus po głębokiej modlitwie ustanawia kolegium apostolskie tworząc początki Kościoła.
Ten Kościół przetrwał już 2000 lat, co jest najlepszym świadectwem ogromnego działania Ducha Świętego pomimo słabości ludzkich.
Ale obok tych słabości chrześcijan są piękne świadectwa.
Myślę tu o milionach chrześcijan, którzy oddali życie za wiarę. Należałoby przypominać tysiące wiernych, kapłanów i osób zakonnych, którzy w minionym wieku oddali życia za Kościół , za nas.
Według danych założonej w Belgii, w 1984 roku organizacji na prawach papieskich „Pomoc Kościołowi w potrzebie” , od początku pojawienia się chrześcijaństwa na ziemi, zamordowano ok. 70 milionów chrześcijan.
Według dr Tomasza Korczyńskiego tylko w XX wieku zginęło za wiarę 45 milionów chrześcijan.
Walka o Kościół Katolicki i z Kościołem, obecnie nie ogranicza się tylko w Polsce do komercyjnych stacji telewizyjnych, czy do silnego wdrażania lewacko masońskiej ideologii w Unii Europejskiej oraz do fundamentalistów Islamskich, czyniących co chwile masakry wśród chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
To jest szturm piekła o zniszczenie i to całkowite:
- codziennie sprawującej się Eucharystii,
- bycia księdza w konfesjonale.
- autorytetu Kościoła,
Jezus przepowiedział tę sytuację ataku szatana na Kościół, mówiąc do Piotra, pierwszego papieża:
„Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci». (Łk 22,31)
Kościół Katolicki i tylko ten otrzymał też zapewnienie: „Ty jesteś Piotr(czyli Skała), i na tej skale zbuduje mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. (Mt 16,18).
Dzisiaj w pierwszym czytaniu usłyszymy słowa św. Pawła:
„Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. (Ef 2, 19 -20).
Moi Drodzy Czytelnicy wszyscy musimy poczuć się odpowiedzialni za Kościół we wspólnym jego budowaniu. Mamy przestać być „przechodniami” czyli widzami, ale świadkami Kościoła.
Dwa lata temu, piękne świadectwo dali parafianie w diecezji sosnowieckiej, gdzie prowadziłem rekolekcje.
W sobotę w czasie Mszy świętej zapytałem, czy wasi kapłani są przez was omadlani i czy mają już „Margaretki”.
Parafianie spuścili głowy. Ale zaraz na następny dzień, na zakończenie Mszy świętej wystąpiło czternaście osób z „Apostolatu margaretek” i wobec całej parafii ogłosili, że do końca swoich dni będą omadlać swojego proboszcza.
Nie powiem i mnie się dostała jeszcze jedna „Margaretka”. I za to Chwała Panu.
Ukochajcie więc waszych kapłanów w parafii i módlcie się za nich.
Choćby dla tego, że w czasie Eucharystii za każdym razem dokonuje się bezkrwawa Ofiara Jezusa na Krzyżu, gdzie szatan zostaje pokonany, a w czasie spowiedzi kapłan na nowo jedna Cię z Bogiem i Kościołem. A tego najbardziej nienawidzi szatan!!! Amen!
