Napełniać się Duchem Świętym - VI Niedziela Wielkanocna - 17 maja

(J 14, 15-21) Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie widział. Ale wy Mnie widzicie; ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».

Już tylko dwa tygodnie dzieli nas od uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii zapewnia nas, ze nie zostawia nas sierotami, ale innego Pocieszyciela ześle na nas – Ducha Świętego:

„Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.”

Każdy z nas otrzymał Ducha Świętego w sakramencie chrztu i bierzmowania.

Jest tylko jedno pytanie czy z niego korzystamy.

A co to znaczy korzystać z Ducha Świętego?

Odpowiedź jest oczywista, trzeba wejść z Nim w relacje.

1.       Duch Święty jest Osobą.

Wiemy, ze Duch Święty jest trzecią Osobą Boską.

Podkreślę tu słowo OSOBĄ.

Jeżeli Duch Święty jest osobą to znaczy, że widzi, słyszy, czuje, można z Nim rozmawiać, etc.

Czy więc tak traktuje Ducha Świętego, jako Osobę i z Nim rozmawiam, dziele się sobą, zapraszam Go do siebie, swojego codziennego życia?

Czy wchodzę z Nim w relację?

2.       Napełniać się Duchem Świętym.

Św. Paweł poucza nas o jeszcze jednym sposobie wchodzenie w relacje z Duchem Świętym, a nazywa je - NAPEŁNIANIEM.

„A nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem”. (Ef 5, 18).

O co tu chodzi w tym napełnianiu?

Wytłumaczę to przez wyobraźnię. Kiedy nalejemy do szklanki nie wielką ilość wody, to możemy się spodziewać że za parę dni ta woda wyparuje i zostanie pusta szklanka.

Podobnie tłumaczy nam św. Paweł zasadę napełniania się Duchem Świętym.

W słowach: „napełniajcie się Duchem”, zachęca nas, abyśmy czynili to codziennie.

Kiedy przestajemy świadomie napełniać się Duchem Świętym, to On co prawda nie „wyparuje” jak woda z naszego wnętrza, ale powoli tracimy siłę i moc wiary.

Jak możemy to czynić?

Napełniać się Duchem Świętym możemy na dwa sposoby: przez żywą wiarę i na sposób  charyzmatyczny.

Zanim wytłumaczę te dwa sposoby napełniania, chciałbym powiedzieć, że dwie sprawy nie pozwalają nam doświadczyć tego napełnienia, a mianowicie: trwanie w grzechu ciężkim oraz stan nieprzebaczenia.

Przez wiarę więc napełniamy się Duchem Świętym wówczas, kiedy jesteśmy w łasce uświęcającej. Dokonuje się ono podczas:

- każdej Mszy świętej: w słuchaniu słowa Bożego, kiedy śpiewamy psalm, w momencie przyjmowania Komunii świętej, we wspólnym uwielbieniu Boga.

-  w sakramentach: spowiedzi, chorych, w przyjmowaniu Komunii świętej poza Mszą świętą, chrztu, bierzmowania.

- nie muszę przypominać, jak wzywaliście - jako przyszli małżonkowie - Ducha Świętego tuż przed wypowiedzeniem przysięgi małżeńskiej.

- czytania słowa Bożego, kiedy bierzemy do ręki Pismo św. i je głośno czytamy tzn. ogłaszamy je sobie.

- wspólnej modlitwy rodzinnej.

Na sposób charyzmatyczny napełniamy się Duchem Świętym, kiedy wspólnota ludzi modli się nad nami, a my wraz z nimi prosimy o Jego dar.  

3.       Parakleta.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego przeczytamy:

„Gdy Jezus zapowiada i obiecuje Ducha Świętego, nazywa Go "Parakletem", co dosłownie oznacza: "Ten, który jest wzywany przy czymś" ad-vocatus (J 14, 16. 26; 15, 26; 16, 7). "Paraklet" tłumaczy się zazwyczaj jako "Pocieszyciel"; Jezus jest pierwszym Pocieszycielem . Sam Pan nazywa Ducha Świętego "Duchem Prawdy" (J 16,13).”(nr 692).

Duch Święty, to ten który bierze ciebie w obronę, kiedy szatan chce oskarżać.

To ten, który umacnia cię, gdy tracisz siły, jak mówi prorok Izajasz:

„On się nie męczy ani nie nuży,

Jego mądrość jest niezgłębiona.

On dodaje mocy zmęczonemu

i pomnaża siły omdlałego.

Chłopcy się męczą i nużą,

chwieją się słabnąc młodzieńcy,

lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły,

otrzymują skrzydła jak orły:

biegną bez zmęczenia,

bez znużenia idą.” (Iz 40,28b – 31).

Pamiętamy jak Pan Jezus pocieszał Apostołów:

„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.( J, 14, 12-14).”

Tu właśnie Pan Jezus mówi o zesłaniu Ducha Świętego, kiedy podkreśla działanie Jego z mocą, jak On Zbawiciel pójdzie do Ojca.

4.       Duch Prawdy.

Pan Jezus kiedy mówi o Duchu Prawdy, jako o kolejnym Jego imieniu, podkreśla, że świat nie jest wstanie Go przyjąć, ponieważ Go: „nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.”

Ludzie żyjący światem, czyli pożądliwością i pychą mają zaślepione oczy tym brudem i nawet nie czują potrzeby wzywania Ducha Prawdy.

Dlatego Pan Jezus powie o Duchu:

„On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie;  o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony.” (J 16, 8 -11).

To właśnie grzech i trwanie w nim – jak powiedziałem zaraz na początku naszego rozważania – nie pozwala ludziom doświadczyć Prawdy, którą przynosi Duch Święty.

Potwierdzenie tej prawdy słyszymy w ustach św. Piotra, który śmiało i odważnie napomina Sanhedryn za ich trwanie w grzechu i kłamstwie:

„Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni». (Dz 5, 32).”

Modlitwa: Duchu Święty, Pocieszycielu, spraw, abym zachowując czyste serce, pragnąc żyć w Prawdzie oraz będąc posłuszny woli Boga Ojca tu na ziemi, zasłużył na oglądanie Ciebie Trójco Przenajświętsza w niebie ciesząc się  Tobą na wieki. Amen.

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy