O Europie bez Jezusa - 1 lipca

(Mt 8, 28-34) Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: "Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?" A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: "Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń". Rzekł do nich: "Idźcie". Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic.

Św. Mateusz zaprasza nas dzisiaj do pogańskiej krainy Gadareńczyków.

W klimacie iście z Dzikiego Zachodu ukazuje nam jak duchy nieczyste królują w sercach żyjących tam ludzi i zmuszają ich do nieustannego życia w lęku.

Pamiętamy słowa św. Jana: „W miłości nie ma lęku”(1J 4,18).

Ale tam, w tej krainie nie było Jezusa, a gdzie nie ma Jezusa jest panowanie lęku i złego ducha.

Natomiast były obecne tam świnie.

Świnia dla Żydów była zwierzęciem nieczystym. Ewangelista pisząc o nich, chce nam przekazać, iż mieszkańcy tej krainy kultywowali styl życia ludu upodlonego i zniewolonego.

Przypomnijmy tu postać zagubionego młodszego syna z Ewangelii wg. św. Łukasza.

Im dalej nasz „syn marnotrawny” odchodził od Boga, tym bardziej doświadczał dna moralnego, aż do zezwierzęcenia i upodlenia swojego człowieczeństwa, jedząc to samo i tak samo jak świnie.

1.       Świńskie życie.

Świńskie życie jest takie:

- bez żadnych norm moralnych,

- życie w grzechu ciężkim bez poczucia zła,

- w konsekwencji w odczłowieczeniu człowieczeństwa, które może zamienić się nawet w bestię pod wpływem złego ducha.

- nie ma Kościoła, nie ma sakramentów,

- nie ma modlitwy, nie ma Jezusa i Maryi.

Oto obraz rzeczywistości współczesnej Europy.

To obraz, który może zaistnieć w każdym z nas, gdy nie ma królowania Jezusa w naszych sercach.

Współczesny nam świat dużo daje nam obecnie przykładów zdziczałego człowieczeństwa tak wśród młodych bandytów z zimna krwią mordujących małe dzieci, jak i matek duszących zaraz po urodzeniu własne dzieci, czy zamrażających je w lodówce.

I wiele innych drastycznych przykładów można by tu było wymienić, jak człowiek może doprowadzić swoje człowieczeństwo do stanu bestii, a nie tylko świni.

Wybaczcie, że mówiąc o degradacji człowieczeństwa dotknąłem dewiacji moralnej kobiet.

O kulturze każdej cywilizacji decydują w większości morale kobiet przez ich dar macierzyństwa.

To w większości kobiety, przez wierność swojemu powołaniu, nadają kierunek współczesnej cywilizacji. Czy będzie ona cywilizacją życia, czy śmierci.

Stąd twierdzę, że miarą upadku każdej cywilizacji jest upadek moralny kobiet.

Często upadek moralny kobiety jest związany z brakiem silnego ojca w ich młodości.

Młode kobiety uciekają z domu, gdzie pojawia się agresja przez nałogi ojców.

To przesłanie dla was panowie!

2.       Jezus niemile widziany.

„Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic”.

To są najsmutniejsze słowa wypowiedziane na kartach Pisma św. przez ludzi.

Nie ważne jest dla nich to, co robi Jezus, że uzdrawia, wyzwala, przywraca godność człowiekowi.

Im szkoda świń!

Jak trudno ludziom trwający w grzechu zobaczyć Jezusa. Dlaczego?

Powie natchniony autor Mądrości Syracha:

„We wszystkich sprawach pamiętaj o swym kresie,

a nigdy nie zgrzeszysz.”(Syr 7,36).

Ludzie żyjący w grzechu zapominają, że niedługo może przyjść na nich kres życia i że jest sprawiedliwa kara za odrzucenie łaski.

Zapominają też, że to Jezus jest Panem życia i śmierci i to On zażąda od nich sprawiedliwości.

3.       Demony proszą, a nie człowiek.

„A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: "Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń". Rzekł do nich: "Idźcie". Wyszły więc i weszły w świnie.”

W piekle jest anty hierarchia. Co to znaczy?

W Niebie jest tak, im kto za życia bardziej upodobnił się do Jezusa w cierpieniu i trudzie oraz w poświęceniu dla zbawienia dusz, tym go czeka większa chwała.

W piekle natomiast - w nawiązaniu do międzytestamentalnego poglądu - im niżej tym gorzej, że nawet diabły nie wytrzymują, i dlatego nie chcą być w czeluściach największego potępienia, a wolą nękać ludzi na ziemi. (1 Hen 15-16).

Demony, jak widzimy w tej opowieści czynią podwójne wyznanie:

- bezpośrednie, że Jezus jest Synem Bożym,

- pośrednie, że świnie są podobnie jak one nieczyste.

Można tu pokusić się o stwierdzenie, że demony w Jezusie uznają Syna Bożego, a ludzie nie rozpoznają w Nim Pana i Zbawiciela.

Czyż po 2000 lat nie dostrzegamy w różnych okolicznościach tej samej sceny we współczesnym nam świecie i to uznawanym za chrześcijański.

Jak trzeba nam codziennie ogłaszać panowanie Królestwa Jezusa Chrystusa najpierw w naszych sercach, a później we własnym domu i miejscu pracy, aby zło moralne nie zatriumfowało w nas.

Zadbajmy więc o codzienne  królowanie Jezusa w naszych sercach!

Modlitwa:

Panie Jezu Chryste, dziękuję Ci za to, że mnie kochasz i że przyszedłeś od Ojca na świat, aby umrzeć za mnie i zbawić mnie. Dotychczas sam kierowałem swoim życiem i grzeszyłem wobec Ciebie. Wiem, że Ty możesz mnie uwolnić z wszelkich moich błędów i uleczyć moje słabości i choroby.

Otwieram Ci Jezu drzwi mojego serca i przyjmuję Cię w moje życie jako Pana i Zbawiciela. Zawładnij moim życiem i kieruj nim. Chcę żyć odtąd spełniając Twoją wolę. Kocham Cię Jezu. Amen!

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy