Michalickie zimowisko – dzień 3

Relacja z zimowiska w Rycerce Górnej.

Trzeci dzień naszego „białego, zimowego szaleństwa” był bogaty w nowe doświadczenia. Przed południem wyjechaliśmy na znany nam już stok, do Zwardonia. Większość z nas, próbowała samodzielnie swoich sił i zjeżdżania na nartach lub snowboardzie. Kto nie był pewny, miał jeszcze instruktora. Byliśmy szczęśliwi, jeśli chociaż raz, udało się nam zjechać bez upadku.

Po południu, zmęczeni, ale radośni wróciliśmy do Rycerki, gdzie czekał na nas pyszny obiadek. Wieczorkiem mieliśmy kolejną atrakcję naszego zimowiska – kulig. Kilkoma zaprzęgami konnymi, z zapalonymi pochodniami, udaliśmy się na przejażdżkę. W lesie była jeszcze jedna niespodzianka – ognisko i pieczenie kiełbasek. Oficjalnie dzień zakończyliśmy modlitwą wieczorną i „Słówkiem”, które tym razem poprowadził ks. Paweł. Ksiądz opowiedział nam historię dwóch aniołów, którzy zeszli na ziemię, by pomagać ludziom. Zachęcał nas także, do przyjmowania wydarzeń i różnych, czasami trudnych sytuacji, które nam daje Pan Bóg, bo one zawsze mają jakiś sens i są „po coś”, chociaż w danym momencie ich nie rozumiemy.