(Mt 7, 6. 12-14) Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych. Wszystko, więc co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!»
Oto trzy pokusy niszczące nasze człowieczeństwo.
1. Pierwsza pokusa - nadużywanie wolnej woli.
„W Kazaniu na górze”, w Ewangelii według św. Mateusza czytamy:
„ Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały”. (Mt 7,6).
Zapytamy - czym jest ta perła?
Tą perłą jest nasze CZŁOWIECZEŃSTWO, za które Jezus oddał życie.
Kiedy więc nasze człowieczeństwo, ową perłę daną nam od Boga „rzucamy między świnie”?
Problem tkwi w nadużyciu wolnej woli.
Otóż, każdy z nas ma wolną wolę i ze swoim człowieczeństwem może zrobić, co mu się tylko rzewnie podoba. Jednak władzę panowania nad sobą, a jako rodzice nad swoim dziećmi - otrzymaliśmy od Boga w darze!
Dlatego w sumieniu, które ma być odpowiedzialne przed Bogiem nie mamy prawa nadużywać naszej wolnej woli.
Niestety, kiedy zrównamy się z Bogiem władzą, przestajemy być stworzeniem, ale stwórcą i prawodawcą.
Zaczynamy wówczas my decydować, co jest dobre, a co jest złe, oczywiście, co jest dobre dla mnie. I tak powoli przestajemy liczyć się z Bogiem i z drugim człowiekiem.
2. Druga pokusa zniszczenia naszego człowieczeństwa tkwi w haśle: „Ja mam prawo do szczęścia!”
To popularne stwierdzenie, które jest obecnie na ustach wielu ludzi, doprowadza do takich sytuacji, że, ktoś zostawia np. żonę i dzieci, aby się doktoryzować, bo mam prawo realizowania siebie, albo zakochuje się o 20 lat młodszej od siebie kobiecie.
Nie mówię tu już o świadomy rozbijaniu małżeństw w imię tego prawa .
Człowiek może uszlachetniać swoje człowieczeństwo przez:
- sublimacje uczuć, czyli panowanie nad namiętnościami i czynienie swoich uczuć szlachetnymi.
- ascezę, rezygnując z wielu relacji i rzeczy, które nie przynoszą korzyści, a wręcz przeciwnie – zniewolenie. Wyraża się w powściągliwości wzroku, pragnień oraz ograniczenia własnych potrzeb do tego co naprawdę nam potrzeba.
- podjęcie walki ze swoimi nałogami: nadużywaniem „piwska”, narkotyków, podjęcie rozrywki zwanej hazardem, pazerność, kult wyglądu itd.
3. Trzecia pokusa – „stawanie się świnią”.
Odniosę się teraz do słów Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, aby swoje człowieczeństwo – ową perłę, nie rzucać między świnie.
Co symbolizowała świnia za czasów Judaizmu?
Świnia była dla Żydów zwierzęciem nieczystym.
Symbolizowała więc postepowanie człowieka niezgodne z Dekalogiem.
To wszystko, co było związane z demoralizacją moralną człowieka, można nazwać:
stawaniem się „świnią”.
Świnia – chciałoby się tu zauważyć - jest inteligentnym zwierzęciem, które wszystko zrobi, aby być przy korycie. Ta aluzja, trochę jak z Orwellowskiego „Folwarku” odnosi się do ludzi, którzy stawiają zysk, materializm ponad własną i czyjąś godność.
Tacy ludzi, przez chciwość pieniędzy, depczą wówczas własne i czyjeś człowieczeństwo.
Zapominają, bowiem że ponad własne człowieczeństwo, ową „perłę” daru Bożego, już nic większego nie mogą zyskać na ziemi.
Zapominając więc o tym wszystkim, wszystko mogą nagle stracić!
Czuwajmy, więc i módlmy się abyśmy nie ulegli pokusie bycia szczęśliwym bez Boga i bez własnego człowieczeństwa!!!
3. Złota zasada.
Ostatnie przesłanie dotyczy tzw.: „Złotej zasady” – „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, wy im czyńcie.”
Srebrną zasadę” można by ująć w ten sposób: „Nie rób drugiemu, co tobie nie miłe”.
Wracając do „Złotej zasady” wymaga ona od nas wrażliwość i dzielenia się z drugim człowiekiem własnym człowieczeństwem. Św. Jan Paweł II w Encyklice „Redemptoris missio” napisał: „ czyńcie życie ludzkim”.
Czymś ludzkim jest:
-współodczuwanie,
- wrażliwość oraz zauważenie i docenienia drugiego człowieka.
- podzielenie się dobrym słowem,
- przemilczenie zauważonego u kogoś błędu,
-kulturalnego z szacunkiem wzajemnego odnoszenia się,
- bardziej podkreślenia cnót niż wad.
Lista tego „co nam jest miłe” mogłaby być bardzo długa. Warto sobie ja uświadomić, aby innym tak samo czynić!
Wybierajmy, więc „ciasną bramę” przykazań Bożych i Ewangelii .
„Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!»
Amen!