Wnosić światło - 30 stycznia

(Mk 4,21-25) Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha". I mówił im: "Uważajcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma".

W dzisiejszym urywku w Ewangelii wg św. Marka, Jezus porównuje chrześcijanina do człowieka wnoszącego światło w środowisko, w którym żyje.

Znalazłem w Liście do Hebrajczyków piękną interpretację, charakteryzującą człowieka wnoszącego „światło Boże”. Czytamy tam:

„Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą.”(Hbr 10,21-22).

Przeanalizujmy głębiej powyższy tekst.

Chrześcijanin, jako „człowiek światła”:

- „trwa w Kościele z sercem prawym,

- wiarą pełną,

- oczyszczony od zła świadomego,

- i obmyty na ciele wodą czystą” (Hbr 10, 22).

1. Serce prawe.

Serce prawe możemy przyrównać do sumienia prawego.

Prawe sumienie to takie, które jest odpowiedzialne, a nie autokratyczne. Autokratyzm to całkowita niezależność od jakichkolwiek czynników prawa naturalnego czy pozytywnego, opiera się na całkowitej wolności w decydowaniu o sobie.

Sumienie odpowiedzialne to takie, które odpowiada przed Bogiem i przed prawem przez Niego ustanowionym za popełnione czyny. Człowiek o sumieniu prawym, decyduje się na czyn moralny wówczas, kiedy jest pewny, że ów czyn jest miły Bogu i wyświadcza dobro drugiemu człowiekowi.

Norwid mawiał, że tylko ta praca jest dobra, która prowadzi do zbawienia! Chodzi wiec w naszym życiu o czyny zbawcze.

2. Wiara pełna.

„Wiara pełna”, to całkowite zawierzenie Bogu swojego życia.

Oznacza to, że w każdym doświadczeniu, złym czy dobrym mamy wewnętrzną ufność oraz przekonanie, że Bóg jest dobry i Jemu powierzam siebie.

Tekst o pełnym zaufaniu Bogu w trudnej sytuacji życiowej znajdziemy w Księgi Habakuka:

„ Drzewo figowe wprawdzie nie rozwija pąków,

nie dają plonu winnice,

zawiódł owoc oliwek,

a pola nie dają żywności,

choć trzody owiec znikają z owczarni

i nie ma wołów w zagrodach.

Ja mimo to w Panu będę się radować,

weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu.

Pan Bóg - moja siła,

uczyni nogi moje podobne jelenim,

wprowadzi mnie na wyżyny.(Ha 3, 17-19).

 

Oraz z Księgi Izajasza:

„ Chłopcy się męczą i nużą,

chwieją się słabnąc młodzieńcy,

 lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły,

otrzymują skrzydła jak orły:

biegną bez zmęczenia,

bez znużenia idą.(40,30-31)”.

 

3. Oczyszczeni od zła.

„Oczyszczony od zła świadomego”,  słowa te dotyczą chrześcijanina, który podjął decyzję w swoim życiu odrzucania trwania w grzechu. Zgrzeszyć jest sprawą ludzką, trwać w grzechu sprawą szatańską.

Oczyszczenie w życiu chrześcijańskim dokonuje się cyklicznie. Co to oznacza?

 Réginald Marie Garrigou-Lagrange, O.P. (1877 - 1964 ) – francuski filozof i teolog katolicki uważany za jednego z najwybitniejszych neotomistów XX wieku, w swojej książce: „Trzy okresy życia wewnętrznego”, ukazuje w niej drogę pogłębiania wiary przez: OŚWIECENIE – OCZYSZCZENIE I ZJEDNOCZENIE z Chrystusem.

Na każdym etapie wiary te trzy okresy występują.

U początku życia wewnętrznego otrzymujemy od Boga darmową łaskę „oświecenia”, abyśmy zatęsknili za życiem z Bogiem.

Wraz ze zbliżaniem się do Boga, otrzymujemy łaskę oczyszczenia się ze złych przywiązań, które nas oddalają od naszego Stwórcy.

Trzeci etap życia wewnętrznego, wiąże się już z pragnieniem zjednoczenia się z Bogiem w codzienności życia. Jest to życie z Nim, dla Niego i nie wyobraża się już życia bez Niego!

Oczyszczenie na każdym etapie życia wewnętrznego jest czymś zawsze bolesnym. Wiąże się czasem z cierpienie fizycznym lub psychicznym i duchowym.

Nie należy się więc zniechęcać na tej drodze, o czym zapewnia nas Księga Syracha:

„Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu,

przygotuj swą duszę na doświadczenie!

Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy,

a nie trać równowagi w czasie utrapienia!

Przylgnij do Niego, a nie odstępuj,

abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim.

Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie,

a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!

Bo w ogniu doświadcza się złoto,

a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia.”(Syr 2, 1-5).

 

4. Nowe życie w Chrystusie.

„Obmyty na ciele wodą czystą”. Jest to nie tylko aluzja do samego otrzymania chrztu św. ile do świadomego pielęgnowania tego daru Kościoła.

Bo czym jest sakrament chrztu? Jest zanurzeniem ( czytaj: uśmierceniem) nas grzeszników w Męce i Śmierci Chrystusa, w Jego Krwi Przenajświętszej, która daje nam NOWE ŻYCIE.

W NOWYM ŻYCIU w CHRYSTUSIE przechodzimy z relacji PAN – NIEWOLNIK, do relacji OJCIEC-SYN. To jest to Nowe życie, w którym oczekujemy z głęboką nadzieją dziedzictwa nieba.

 

Na końcu tego rozważania przypomnijmy sobie słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii:

"Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem?

Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku?

Jezus przypomina nam podstawowe prawo światła.

Światło jest po to, aby świecić, a nie po to, aby zaciemnić!

Czas, więc na zadanie sobie pytania.

Czy tam gdzie mieszkam, pracuję i spotykam się z ludźmi wnoszę „Boże światło”: miłości, nadziei, przebaczenia, pojednania, czy dobrego słowa?

Czy jestem tą osobą, która łączy?

Czy odrzucam kłamstwo i obmowę, a odważnie mówię prawdę i sam staje w prawdzie?

Módlmy się: Panie Jezu, tylko Ty sam jesteś Światłem, „Światłością świata”. Oświeć najpierw mnie samego, abym nie żył w ciemności grzechu. I proszę Cię, codziennie napełniaj mnie Twoim światłem, abym dla innych był czytelnym znakiem Ciebie i Kościoła. Amen.

 

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy