XXXV Jubileuszowa PPMoTN - Dzień 4

Relacja z czwartego dnia pielgrzymki

Podczas dzisiejszej porannej Mszy świętej w Mniszewie ks. Patryk mówił o sakramencie pokuty, który oczyszcza nas ze wszystkich grzechów.

Po południu jak zawsze zjedliśmy pyszny obiad w Magnuszewie, u gościnnych gospodarzy. O 14 wspólnie modliliśmy się w kościele podczas nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia.

Od początku pielgrzymki Pan Bóg niezwykle nas rozpieszcza, dając nam cudowną pogodę do pielgrzymowania. Również dziś temperatura była bardzo przyjemna, a słonko nie przygrzewało zbytnio.

W drodze z Magnuszewa do Łękawicy ks. Maks skierował do nas słowa konferencji. Mówił, byśmy się zbytnio nie troskali, bo troski, które dotykają naszego życia, mogą nas dobić i spowodować, że nie będziemy widzieć drugiego człowieka obok siebie. Współczesny świat patrzy przez pryzmat tego, co człowiek ma, a nie kim jest. Potrzebujemy przerzucić nasze troski na Boga, On się o nas troszczy. Nie warto martwić się o jutro, ale żyć tym, co tu i teraz.

Dużo siły dodaje nam w drodze  modlitwa: poranne godzinki ku czci Matki Bożej, koronka anielska, koronka do Bożego Miłosierdzia i różaniec, w którym szczególnie składamy nasze intencje - intencje, w których pielgrzymujemy, te, które polecają nam nasi dobrodzieje oraz za tych wszystkich, którzy modlą się za nas i pielgrzymują z nami duchowo. Około godziny 20 dotarliśmy na nocleg do Głowaczowa.

Za nami już czwarty dzień. Granice między dniami powoli zaczynają się zacierać - jak powiedział ks. Kierownik: dni są jak puzzle, które składają się w całość pielgrzymki. Jesteśmy wdzięczni Bogu za każdą chwilę - za każdą sytuację, w której doświadczamy Jego ogromnej miłości.


Tekst: Karolina Tchoń
Fot. Klaudia Górska