Ks. Adam Żurad CSMA proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Markach przewodniczył w kościele parafialnym Mszy św. w intencji Żołnierzy Niezłomnych.
Eucharystia, którą obok ks. Proboszcza sprawowali ks. katecheta Marcin Kuźniar CSMA i ks. Krzysztof Pelc CSMA stanowiła część obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Markach. Dlatego też w świątyni obecne były poczty sztandarowe ze: Szkoły Podstawowej nr 3 w Markach, Szkoły Podstawowej nr 5 w Zespole Szkół nr 2 w Markach oraz Katolickich Szkół im. ks Bronisława Markiewicza w Markach. Uczniowie przybyli do kościoła parafialnego wraz ze swoimi opiekunami i dyrekcją. W kościele była również obecni przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury oraz Gminy Miasta Marki oraz licznie przybyli parafianie.
„Kilka dni temu 01 marca – mówił w swojej homilii ks. Krzysztof Pelc – w 73 rocznicę rozstrzelania w więzieniu UB przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” obchodziliśmy po raz kolejny Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Niezłomnych. Zachwyca nas postawa, hart ducha i wiara pokolenia, które żyło w tamtych powojennych czasach. Żołnierze Niezłomni zostali zapamiętani zostali nie tylko jako ludzie mężni i odważni, gotowi nawet na oddanie swego życia, ale także jako ludzie często głęboko wierzący i czerpiący swoją siłę z przywiązania do Boga i Kościoła”.
Takim człowiekiem był pułkownik Łukasz Ciepliński „Pług”. W jednym z zachowanych grypsów pisanych w Nowy Rok 1951 pisał: „Gdy mnie będą zabierać, to ostatnie moje słowa do kolegów będą: – Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę, bardziej niż kiedykolwiek, że Chrystus zwycięży, Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moje całe przewinienie, moja wiara i szczęście”.
Takim był również inny z wyklętych o. Władysław Gurgacz „jezuita wyklęty”, człowiek modlitwy, mistyk, kapłanem, który rozeznał, że jego powołaniem jest duchowe, kapłańskie towarzyszenie „chłopakom w lesie”.
W swoich „Refleksjach rekolekcyjnych” o Gurgacz zapisał: „Spoglądam wstecz na ubiegłe 6 lat wojny. Nigdy jeszcze nie doznałem tylu przykrości ze strony bliźnich, co w te lata, i nigdy też bardziej ich nie kochałem. Zdaje mi się, że nie potrafiłbym nikogo nienawidzić”.
Przed rozesłaniem przedstawiciel Gminy Miasta Marki Andrzej Rostek odczytał List prezydenta RP Andrzeja Dudy na Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
„Jestem przekonany, że pamięć o Żołnierzy Wyklętych będzie trwać w sercach Polaków, przekazywana z pokolenia na pokolenie” - napisał Pan Prezydent w swoim przesłaniu.
„Tegoroczne obchody przypominają także o rocznicach dwóch innych wydarzeń, stanowiących główne cezury zrywu. I tak, 26 sierpnia minie 80 lat od zdradzieckiego pojmania przez Sowietów por. Antoniego Burzyńskiego „Kmicica”, który został następnie zamordowany, a jego podkomendni rozbrojeni, rozstrzelani lub wcieleni siłą do czerwonej partyzantki (…) Z kolei 21 października przypadnie 60. rocznica śmierci ostatniego z leśnych, Józefa Franczaka „Lalka”, który poległ w walce z siłami milicji i aparatu bezpieczeństwa” - zwrócił uwagę prezydent.
Prezydent Duda podkreślił też, że „między tymi wydarzeniami i datami – między 1943 a 1963 rokiem – zamyka się epopeja narodowego powstania przeciwko czerwonym najeźdźcom i okupantom oraz funkcjonariuszom obcego, narzuconego naszemu narodowi reżimu”.
Podczas Mszy św. pieśni liturgiczne wykonywał chór parafii.
Na zakończenie Eucharystii ks. Proboszcz podziękował wszystkim obecnym za obecność i wspólną modlitwę.
Drugim ważnym elementem obchodów Narodowego Dnia Pamięci był Bieg „Tropem Wilczym” podczas którego zawodnicy pokonywali dwa dystanse: 1963 m. (symbolicznie – data śmierci ostatniego wyklętego – Józefa Franczaka) oraz dodatkowy 6 km.