Pierwszy dzień różańcowego miesiąca października wypadł w tym roku w sobotę, a to znaczy, że w Miejscu Piastowym odbyło się kolejne pokutne czuwanie fatimskie. Deszcz i chłodna aura sprawiły, że cała liturgia przebiegała w sanktuarium, a nie – jak zazwyczaj – przy ołtarzu fatimskim. Po odmówieniu pierwszej części różańca i Drodze Krzyżowej Mszy świętej o 19.00 przewodniczył ks. Krzysztof Poświata, wikariusz generalny, który ostatnie cztery lata był przełożonym wspólnoty michalitów w Domu Macierzystym. Razem z nim przy ołtarzu stanęło jedenastu kapłanów.
Daje nam Maryja w Fatimie obietnicę pokoju i stawia przed oczy dziecko. Nie będzie pokoju w świecie, jeśli wpierw nie będzie go w ludzkim sercu. A nie będzie Go tam, jeśli ludzkie serce zostaje zamknięte dla Boga. Dlatego pokój w „świecie bez Boga” jest tak zagrożony! (…) Stawia nam Maryja przed oczy dziecko i przestrzega jak najlepsza matka, że jeśli nie powrócimy do dziecięcej ufności i nie odnajdziemy ojcowskich ramion Boga – wszyscy zginiemy. Zabije nas wojna albo własna, arogancka pycha – mówił w homilii ks. Krzysztof.
Przed błogosławieństwem przełożony wspólnoty Domu Macierzystego ks. Tadeusz Musz podziękował wszystkim, którzy w minionym roku pomagali w organizacji i przeżywaniu nabożeństw fatimskich, szczególnie podkreślając oddanie ks. Jana Seremaka, rektora sanktuarium. Wręczył także ośmiu parom małżeńskim pamiątkowe różańce pobłogosławione przez papieża Franciszka.
Ulewny deszcz nie pozwolił na procesję światła z Figurą Matki Bożej Fatimskiej, dlatego po odmówieniu drugiej części różańca i odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego, nabożeństwo dobiegło końca.
Zdjęcia: Zdjęcia: Wojciech Kaczkowski
