Stało się już tradycją, że uroczystość św. Michała Archanioła w Górkach połączona jest ze świętem Hodowców koni, które w tym roku odbyło się już po raz siódmy.
Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył proboszcz ks. Antoni Tyniec. W homilii Sekretarz Zgromadzenia św. Michała Archanioła, zachęcał licznie zebranych wiernych oraz pielgrzymów, aby w swoim życiu rozwijali kult do wodza niebieskich zastępów. Bowiem ten niebieski posłaniec zawsze przychodzi z pomocą tym, którzy uciekają się pod jego skrzydła. Tak jak Maryja jest "pełna łaski", tak św. Michał jest pełen Boga, jego imię znaczy bowiem "Któż jak Bóg". Dlatego w niebie mamy mocnych orędowników w walce ze złem i grzechem, które chcą duszę człowieka zatracić w piekle.
Kaznodzieja podziękował wszystkim, którzy pasjonują się i trudzą hodowlą koni. To piękne i silne zwierzę występuje w Piśmie Świętym, aż 163 razy. Dlatego przypomniał fragment z Apokalipsy św. Jana Apostoła: "Wówczas ujrzałem niebo otwarte: Oto biały koń! Jego Jeździec nazywa się Wierny i Prawdziwy, On sądzi i walczy sprawiedliwie" (19,11). Biały koń - to symbol zwycięskiej walki. Jeździec - to zwycięski i wywyższony Chrystus. Wierny i prawdziwy - imiona te określają działanie Chrystusa w historii zbawienia: wierność w wypełnianiu woli Bożej i prawdziwość objawienia. Wyjaśnił, że Chrystus ukazany jest w tym fragmencie jako zwycięskie Słowo Boga, występuje na czele wojska niebieskiego do ostatecznej rozprawy z bestią i fałszywym prorokiem. Chrystus zwycięża mocą krwawej ofiary, którą złożył ze swojego życia.
Po Mszy świętej nasze świętowanie przeniosło się na klasztorne błonia, gdzie miał miejsce przejazd zaprzęgami, teatr na koniach Cabriola, pokazy Kompanii Reprezentacyjnej Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego, góralskie pokazy pracy koni przy drewnie oraz wyścigi zaprzęgowe o puchar Wójta Marcina Kołodziejczyka.
ks. Jakub Kasprzycki CSMA