Ostatnie Michalickie Zimowisko w tym roku - pierwsze Zimowisko w Alpach!
Wyruszyliśmy z Warszawy, a pierwszy przystanek mieliśmy dopiero w Austrii, w samym Wiedniu. Tam zostaliśmy przyjęci przez księży Michalitów, zjedliśmy pyszne śniadanie, odprawiliśmy Mszę Świętą i zwiedziliśmy Wiedeń. Trzeba przyznać, że miasto było piękne. Pogoda również trafiła się nam znakomita, można powiedzieć, że poczuliśmy wiosnę.
Sam pobyt w naszym ośrodku w Radfeld zaskoczył nas pozytywnie. Jechaliśmy tam z milionem myśli w głowie - Jak tam będzie? Jak się dogadamy? Jaka będzie pogoda? Czy poradzimy sobie na stoku? Jednak nasze obawy się kompletnie nie sprawdziły. Było SUPER!!
Pogoda nas rozpieszczała, wracaliśmy codziennie spaleni słońcem. Ludzie byli dla nas tak dobrzy, uśmiechnięci i otwarci. Bariera językowa w ogóle nie istniała, było śmiesznie, ale dogadaliśmy się bez problemu.
No i stok... czyli główny punkt programu.
Stoki przewyższyły nasze wyobrażenia pod każdym względem. Z każdej strony widok na panoramę gór, ciepłe promienie słońca, brak wiatru, świetnie przygotowane trasy zjazdowe... Chętnie wrócilibyśmy tam chociaż na jeden dzień, ale niestety, a może na szczęście będziemy z niecierpliwością czekać na przyszłoroczne zimowiska.
Serdecznie dziękujemy księżom Michalitom z Wiceprowincji Niemiecko-Austriackiej. Dziękujemy za ich nieocenioną pomoc duchową, ale przede wszystkim za wsparcie finansowe i organizacyjne.
Zachęcamy do obejrzenia mini galerii ze zdjęciami z tegorocznych zimowisk.
Dokładne opisy naszych codziennych aktywności znajdują się na Facebooku "Szukam Człowieka" (fb.com/szukamczlowieka), a na Instagramie (instagram.com/mlodzi_michalici/) można obejrzeć krótki film z wyjazdu.
Zdjęcia: Stanisław Kordyasz
