Droga krzyżowa z modlitwą o pokój

facebook twitter

03-03-2022

Rok temu na naszej stronie ukazała się Droga Krzyżowa o pokój. Przedrukowały ją różne portale i periodyki. Czas popłynął, a pokój nie przypłynął. Dlatego powtarzamy w ten pierwszy piątek Wielkiego Postu Drogę Krzyżową z tamtego roku i prosimy o pokój na świecie, a szczególnie u naszych sąsiadów Ukraińców.

Stacja I: Jezus na śmierć skazany

Wkraczają wojska, latają rakiety, bije artyleria. Skoczna piosenka grzmiała: „w metrze i w swetrze - kochaj mnie”. W Kijowie i innych miejscach pewnie by dzisiaj brzmiała „w metrze i w swetrze - ocal mnie”. Człowiek skazał z pychy Jezusa. Taka sama pych skazała na tułaczkę, śmierć i strach Ukraińców.

Panie ocal mnie przed pychą.

 

Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Jezus wiedział, że tak trzeba. Za naszą wschodnią granicą wiedzą, że tak trzeba. Trzeba bronić Ojczyzny. Krzyż wojny może budzić wstręt nienawiść do drugiego. Taka nienawiść trwa długo i nie buduje. Trudno jest wybaczać, ale warto dźwignąć ten krzyż.

Panie ocal mnie przed nienawiścią.

 

Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem

Tak dużo czytam o tej wojnie, ze w zasadzie się nie modlę. Usłyszałem od młodego człowieka. Na początku pytał co może zrobić dla Ukrainy. To pierwszy upadek. Modlitwa więcej da niż siedzenie nosem w ekranie komputera. I na oczy zdrowiej.

Panie ocal mnie przed czczą ciekawością.

 

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Matki żołnierzy. Płaczą, boją się o synów. Po każdej stronie konfliktu. Ich synowie giną, bo ktoś chce w historii zaistnieć. Wiele znaków krzyża, modlitw i łez. Wojna spłukana jest morzem łez matek.

Panie daj mi szacunek do łez każdego człowieka.

 

Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

Wielu pomaga. Nawet w małych mieszkaniach pojawiają się rodziny Ukraińskie. W drugim jest Chrystus. Morze darów, tłum darczyńców. To buduje. Szymon był przymuszony. My też – informacją z wojny. Szymon uczuł odruch broni Rzymian. My odczuwamy odruch serca.

Panie dodaj sił tym, który tak ofiarnie pomagają.

 

Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi

Mężna kobieta. Mężne kobiety, które przez kilka dób niosą swoje małe dzieci w stronę miejsca gdzie jest pokój. Mężne kobiety wykonujące służbę w armii. Mężne kobiety, które modlą się za swoich mężów, którzy bronią Ojczyzny.

Panie pomóż mi jeszcze bardziej szanować postawę kobiet.

 

Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem

Nienawiść może zasłonić oczy naklejką chęci zemsty. Tak to działa. Tylko, ze do niczego nie prowadzi. Przebaczyć nie znaczy zapomnieć. Ba mówić, że się zapomniało, gdy doszło do wielkich krzywd, to kłamstwo. Przebaczyć to znaczy nie czuć urazy bo miłość jest ponad tym.

Panie ucz mnie Twojej miłości. Tak trudno jest być Twoim uczniem. Ale jak pięknie.

 

Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty

Nie pamiętam tylu płaczących kobiet. Straciły domy, bliskich, ojczyznę. Płaczą z troską myśląc o przyszłości swoich dzieci. Jezus pocieszał płaczące kobiety. I dalej jest pocieszeniem. Od Ukrainki usłyszałem „Bóg ponad tym wszystkim”.

Panie daj mi słowa, które będą pociechą dla płaczących.

 

Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża

Brak tchu, brak snu, ciągły strach. Jest trudno. Końca strachu, ciężaru, cierpienia nie widać. I ta ogromna bezsilność. Myśl: „to jeszcze nie koniec. Może jeszcze zwyciężyć”. Jezus pokonał śmierć, a tak wielu sytych, wyspanych nie chce pokonać życia. Tam, za naszą wschodnią granicą, chcą zwyciężyć. Chcą żyć.

Panie pomóż mi iść do tych, których boli życie ze Słowem Życia.

 

Stacja X: Jezus z szat obnażony

Naga prawda: w wojnie nie ma nic dobrego! Obnażone kłamstwa, chore ambicje malowane krwią niewinnych.

Panie daj pokój światu!

 

Stacja XI: Jezus do krzyża przybity

Krzyż. Belka w górę jak rakieta, która ma zadać ból. Belka w bok jak kierunek wskazani ucieczki: tam gdzie spokojnie. Zadane rany. Te fizyczne się zagoją prędzej niż później. Te psychiczne będą rozdrapywać trudne wspomnienia. Jezus na krzyżu rozgląda się i przebacza temu, który skłania się ku Niemu.

Panie pomóż mi zauważać tych, którzy chcą się nawracać.

 

Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu

Śmierć w ekranie telewizora każdego dnia powszednieje. Jeszcze jedna dziura po bombie, rakiecie w budynku. Jeszcze jedna plama krwi. Nie powszednieje pamięć i gest pomocy.

Panie weź do swojego Królestwa tych, którzy oddają życie w tym szaleństwie.

 

Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty

Świat myślał, ze kilka dni i będzie po wszystkim. Nie jest. Przyjaciele pamiętali o Jezusie zawsze. Nawet po tym, jak na krzyżu przyszedł ostatni ziemski oddech. Na tym polega przyjaźń, że przekracza czas tego świata.

Panie daj wybaczyć i pomóż żeby pamięć nie była pożywką dla nienawiści.

 

Stacja XIV: Jezus do grobu złożony

Pogrzebane nadzieje na dom, rodzinę, szczęśliwe patrzenie jak dzieci dorastają w rozwijającym się kraju. To jest bolesne. Wystarczy posłuchać matek, które uciekły przed wojną. Nadzieja jak spojrzenie w przyszłość w oczekiwaniu, że będzie dobrze jest często trudna. Pomaga wiara i miłość.

Panie daj nadzieję tym, którym odebrano dom.

 

Drogi krzyżowe prowadzą nas bolesną droga. Tym, który mieli władze wydawało się, że to już koniec. To był początek wzrostu Wiary Nadziei Miłości.

Pomódlmy się o pokój w Ukrainie: Ojcze nasz...