Pomoce homiletyczne: kolej z szynami, czapka maszynisty, obraz św. Jana Chrzciciela, lokomotywa
Witam was drogie dzieci. W ubiegłą niedzielę mówiłem wam o stróżu nocnym, który pilnuje czyjegoś mienia. Dzisiaj natomiast opowiemy sobie o innym zawodzie, który jest bardzo ważny w naszym życiu (kapłan ubiera czapkę maszynisty). Zgadnijcie dzieci, czyją czapkę ubrałem? Tak, to jest czapka maszynisty, czyli osoby, który prowadzi pociąg. Ręka do góry kto z was kiedyś jechał pociągiem? Pan maszynista kieruje pociągiem z lokomotywy (kapłan pokazuje lokomotywę). Bez lokomotywy pociąg nie pojedzie. Zapraszam was do pociągu z torem szynowym, który wam dzisiaj przyniosłem (kapłan włącza pociąg). Najważniejszym zadaniem maszynisty jest dobrze prowadzić pociąg i zawieść pasażerów do wyznaczonej stacji. A co się stanie, dzieci, jeśli zabiorę część toru i teraz puszczę pociąg? Tak, dojdzie do katastrofy, ponieważ pociąg się wykolei. Dobry i umiejętny maszynista w ostatniej chwili może zmienić tor jazdy, albo zatrzyma pociąg i nie dojdzie do katastrofy.
Takim maszynistą jest dzisiaj św. Jan Chrzciciel, który był kuzynem Pana Jezusa. Udzielał On chrztu nad rzeką Jordan i zapowiadał przyjście kogoś wyjątkowego. Wzywał do zmienienia swojego życia, aby być lepszym człowiek. Każdy człowiek powinien powrócić na właściwe tory swojego życia. Można powiedzieć, że św. Jan był maszynistą pociągu, a ten kto chciał zmienić swoje życie to wsiadał do tego pociągu. Z takim konduktorem droga jest bardzo bezpieczna. Celem naszej podróży jest niebo, gdzie spotkamy się z Panem Jezusem.
Drogie dzieci, w dzisiejszej Ewangelii głównym bohater jest św. Jan, który chce nas zachęcić do zmiany swojego życia na lepsze i zaprosić do swojego pociągu z biletem do nieba. Pragnie nam pomóc dobrze przygotować się do chwili spotkania z Jezusem. Nie bójmy się stawać się lepszym w każdym kolejnym dniu. Amen
