Czasami może się wydawać, że Bóg patrzy na nasz świat jedynie z perspektywy naszego życia duchowego i modlitwy. Postawa Maryi na weselu w Kanie przeczy jednak tej tezie. Z Bogiem naprawdę można pomówić o wszystkim.
Wesele w Kanie jest pierwszym publicznym objawieniem Jezusa i Jego chwały. Od tej pory uczniowie nie tylko słuchają Jezusa, lecz także zaczynaja w Niego wierzyć. Niebagatelną rolę w tym wydarzeniu odegrała Maryja, która zwróciła uwagę na bardzo przyziemny szczegół. Pośród biesiadników musiały dać się odczuć smutek i zakłopotanie, a wszystko spowodowane było brakiem szlachetnego trunku. Brak wina może się wydawać bardzo przyziemną sprawą. Przecież bez wina również można się bawić. Przekaz płynący z postawy Maryi jest jednak inny. Człowiek nie jest tylko duchem, ale duchem, duszą i ciałem. A zatem potrzeby człowieka to nie tylko duchowe pragnienia, lecz także te, które związane są z naszym codziennym życiem.
Czasami może się wydawać, że na modlitwie powinniśmy prosić tylko o sprawy związane z dobrem naszej duszy i ducha. Prawda jest jednak taka, że tam gdzie człowiek odczuwa jakiś rodzaj braku, w każdej chwili może zwrócić się do Boga z prośbą. Święty Paweł napisał: „Czy jecie, czy pijecie, wszystko na chwałę Boga czyńcie!”. Wszystko może być czynnością oddaną na większą chwałę Boga. Uświęcenie, którego dokonuje Bóg nie dotyka tylko duszy człowieka, ale pragnie przemienić całego człowieka.
Nie bójmy się rozmawiać z Bogiem nawet o najmniejszych sprawach dotyczących naszego życia. Z dobrym przyjacielem nie rozmawia się tylko o górnolotnych ideach, ale mając pełną swobodę, można mówić o wszystkim. Jedno jest pewne, Bóg chętnie wysłucha każdego słowa i poprowadzi rozmowę tak, aby w odpowiednim momencie objawić swoją chwałę i dać człowiekowi to, co najlepsze.