MSZANA DOLNA

facebook twitter

13-07-2024

To jedna z tych parafii pod wezwaniem św. Michała Archanioła, w których kult anielskiego patrona rozwija się intensywnie i pozostaje bardzo żywy. Ewenementem jest, że św. Michał został oficjalnym patronem całego miasta, osobna to i godna opisania historia. Parafia posiada nawet swoje pismo – kwartalnik „Michael”.

Mszana Dolna leży dokładnie w połowie drogi między Krakowem a Zakopanem, w rozlewisku rzeki Raby. Znajduje się w kotlinie otoczonej wzniesieniami Beskidu Wyspowego, a rodowici Mszanianie mówią o swoim miejscu na ziemi „pod Lubogoszczem”. Ilość mieszkańców wynosi obecnie około 8000. Miasteczko posiada wybitne walory turystyczne, jest najlepszą bazą wypadową na wyprawy po Beskidzie Wyspowym – z dominującym najwyższym szczytem Luboniem Wielkim, nazywanym przez miejscowych pieszczotliwie Biernatką.

Najstarsze dokumenty wzmiankują o Mszanie w roku 1365 – lokacja dokonana przez króla Kazimierza Wielkiego. Niestety, miejscowość szybko utraciła prawa miejskie. Mieszkańców nie omijały zawieruchy dziejowe: ogromne zniszczenia miały miejsce podczas potopu szwedzkiego, hekatomba spadła także w okresie II wojny światowej, kiedy to zginął co trzeci mieszkaniec. Dopiero w roku 1952 Mszana Dolna odzyskała prawa miejskie.

Najstarsza świątynia (prawdopodobnie fundacja Kazimierza Wielkiego w roku 1345) była drewniana i dzisiaj nie ma po niej śladu, spłonęła wraz z całym miastem podczas potopu szwedzkiego. Budowa nowego także drewnianego kościoła trwała długo, jako jej zakończenie podaje się rok 1717 i posiadała wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ciekawe, że nowe wezwanie św. Michała Archanioła parafia zawdzięcza zaborcy austriackiemu (1772). Niestety, w związku ze złym zarządzaniem i brakiem bieżących remontów i ten kościół popadł w ruinę. Inicjatorem trzeciej, obecnie istniejącej świątyni był ks. Wincenty Jankowski, środki zapewniła hrabiowska rodzina Krasińskich. Główne prace miały miejsce w latach 1891-1901.

Jest to budowla neogotycka, nawiązująca do stylu określanego jako gotyk nadwiślański. Kościół miał ściany ceglane (tynki zostały położone w latach pięćdziesiątych XX wieku). Na wyposażenie wnętrza początkowo złożyły się przedmioty z poprzednich kościołów: obraz na desce „Zaśnięcie Najświętszej Marii Panny” (XVI w.), kamienna kropielnica (1668), obraz św. Augustyna przypisywany Szymonowi Czechowiczowi (XVIII w). Po zakończeniu pierwszej wojny światowej wykonana została polichromia ścian i sklepienia oraz prace malarskie przy polichromii pod chórem. Na początku lat dwudziestych w sławnej pracowni Żeleńskich wykonano przepiękne witraże, wśród nich Archanioł Michał oraz istne arcydzieło Erwina Czerwenki Modlitwa z przedstawieniem dziewczyny w stroju regionalnym. W tym samym czasie wybudowano ołtarz główny (w miejscu centralnym Chrystus, po prawej stronie św. Michał Archanioł). Także w latach dwudziestych XX wieku Polonia amerykańska (głównie emigranci pochodzący z okolic Mszany) ufundowała cztery dzwony: Święty Michał, Święty Jan, Matka Boska Niepokalana, Święty Józef. Wspomniane witraże zostały zniszczone w czasie II wojny, ale mieszkańcy Mszany sfinansowali rekonstrukcję (1952). Szczęśliwie w Zakładzie Żeleńskich ocalały projekty i możliwe było wierne odtworzenie. Po bliższe szczegóły dotyczące historii parafii odsyłam na oficjalną parafialną stronę internetową, skąd zaczerpnąłem dane dotyczące dziejów kościoła (autorem jest dr Zbigniew Moździerz).
 

Na koniec nie sposób nie wspomnieć o bardzo istotnej sprawie. W roku 2019 minęła dziesiąta rocznica nadania miastu patronatu św. Michała Archanioła. 21 listopada 2009 r. kard. Antoni Canizares Llovera w imieniu Stolicy Apostolskiej podpisał specjalny dekret dotyczący tego radosnego wydarzenia. Centralne uroczystości upamiętniające jubileusz odbyły się 28 i 29 września w połączeniu z odpustem parafialnym. Ciekawe, iż idea nadania Mszanie Dolnej patronatu św. Michała Archanioła ma charakter oddolny, narodziła się w głowie ówczesnego burmistrza Tadeusza Filipiaka i szczęśliwe doprowadzenie przedsięwzięcia do finału trwało dwa lata. Jak wspomniałem, to bezprecedensowe dzieło michalickie zasługuje na osobny artykuł w naszym dwumiesięczniku i mam nadzieję wkrótce tekst taki przygotować.

 

Herbert Oleschko

 

*****

 

W kościele parafialnym w Mszanie Dolnej znajduje się manierystyczny obraz Jacoba Mertensa z początku XVII w. przedstawiający św. Michała Archanioła pokonującego szatana. Był on prezentowany na wystawie „Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600” na Wawelu.

A to opis obrazu z 27 sierpnia 1895 roku, dokonany przez Stanisława Tomkowicza (1850–1933), polskiego konserwatora zabytków:

"Ś[w]. Michał depcący szatana, środek tryptyku małych rozmiarów. Malowane na desce, olejne, wcale szlachetne, już w duchu renesansu. Ś[w]. Michał stoi pod łukiem bramy architektonicznej. Tło złocone, subtelnie grawirowane ostrem narzędziem we wzór plecionkowy z kółek złożony. Rama stara oryginalna, złocona z podobnym grawirunkiem. Tymczasowo ustawiony na prowizorycznym ołtarzu" [1]

Jak obraz niderlandzkiego mistrza do dotarł do Mszany? Prawdopodobnie był częścią majątku jednego z proboszczów, być może ks. Jana Kazimierza Bełzy, który w latach 1642–1683 obejmował probostwo w Mszanie Dolnej, a wcześniej był sekretarzem króla Władysława IV Wazy.

[1] Cyt. za: "Stanisława Tomkowicza inwentarz zabytków powiatu limanowskiego", oprac. P. i T. Łopatkowiczowie, Kraków 2008, s. 73.

Za: https://www.facebook.com/photo/?fbid=1004018093972482&set=a.7244950552581221

 

Wększość zdjęć pochodzi ze strony Parafii pw. św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej, ostatnie zdjęcie w galerii – przemarsz podczas uroczystości upamiętniającej pamięć ofiar katyńskich w roku 2018, fot. Agnieszka Józefiak

 

Podobne artykuły