Pragnijmy Ducha Prawdy!

facebook twitter

19-01-2024

SEMINARIUM ŻYCIA W DUCHU ŚWIĘTYM to dziewięciotygodniowe rekolekcje, skierowane do wszystkich, którzy pragną żyć pełnią życia z Bogiem. Podczas rekolekcji chcemy odnowić, pozbierać i uporządkować wszystko to, co zostało złożone w naszych sercach przez moc Sakramentów, a co w biegu życia zatraciliśmy. Ten czas to zaproszenie, ale i wielka szansa na powrót do źródeł życia w Bogu i odnowienie relacji z Nim.

Rekolekcje trwają 9 tygodni. W każdą niedzielę na kanałach YouTube „Któż jak Bóg” oraz „Michalici” będzie zamieszczona katecheza ks. Krzysztofa Pelca CSMA, podejmująca temat danego tygodnia.  Każdy uczestnik Seminarium będzie zobowiązany do codziennej 15-minutowej modlitwy osobistej opartej na rozważaniu Słowa Bożego, które będzie codziennie podawane na FB i portalu „Któż jak Bóg” oraz michalici.pl. Zachęcamy w tym czasie, w miarę możliwości, do uczestnictwa we Mszy świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Zalecamy również w trakcie Seminarium przystąpienie do Sakramentu Pojednania, pogłębionej spowiedzi świętej, albo nawet do spowiedzi z całego życia u wybranego kapłana.

 

Katecheza pierwsza – PRAGNIJMY DUCHA PRAWDY 

 

 

SŁOWO BOŻE

 

 

DZIEŃ 1.

Maryi została zwiastowana Dobra Nowina o tym, ze pocznie i porodzi Zbawiciela Świata. Każdy moment naszego kontaktu ze Słowem Bożym jest naszym zwiastowaniem. Bóg przychodzi  poprzez Swoje Słowo do każdego z nas. Przychodzi z Dobrą Nowiną - że chce się począć, narodzić, zamieszkać i objawiać w naszym sercu i w naszym życiu każdego dnia.

Przyjmijmy z wiarą Ducha Świętego, obecnego w każdym Bożym Słowie, i prośmy Go, by przygotował nasze serca na Jego mieszkanie.

Zwiastowanie Maryi (Łk 1,26-38)

W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, [anioł] rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, ».
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.

 

DZIEŃ 2.

Maryja przychodząc do domu Zachariasza wnosi ze sobą Jezusa. Duch Święty napełniając Elżbietę pozwala jej rozpoznać ukrytego Zbawiciela. Gdy w nowy sposób otworzysz się na przyjście Ducha Świętego podczas Seminarium rozpoznasz, jak blisko ciebie jest Jezus.

Prośmy: Maryjo, Matko Jezusa – Słowa Wcielonego – naucz mnie otwierać się na Ducha Świętego. Duchu Święty, obecny w każdym Bożym Słowie, przyjdź do mojego serca i uwrażliwiaj mnie na każdy znak Bożej Obecności. Otwieraj moje oczy, by widziały, uszy, by słyszały i serce, aby czuło.

 Nawiedzenie (Łk 1,39-45)

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [ziemi] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona [jest], która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».

 

DZIEŃ 3.

Odkrycie bliskiej obecności Boga budzi modlitwę uwielbienia. Maryja , oglądając „wielkie rzeczy” wielki Boga. Duch Święty doprowadzi do tego, aby i z nas płynęła podobna modlitwa uwielbienia. Uwielbiajmy Pana – każdy, jak potrafi za wszystko, co nam uczynił.

Magnificat (Łk 1,46-55)

«Wielbi dusza moja Pana,
 i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię -
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje -
jak przyobiecał naszym ojcom -
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».

 

DZIEŃ 4.

Pasterze nieprzygotowani, zajęci swoimi obowiązkami, zostali zaskoczeni słowami Dobrej Nowiny. Dobra nowina jest dla wszystkich i może ona dotrzeć o każdej porze do wszystkich, nawet tych najbardziej grzesznych i nieprzygotowanych, zwiastując im radość wielką.

Wchodzisz, Panie, pod dach mój 
dach moich trosk i mojego zabiegania,
o mojej codzienności.
Do mojego serca i mojego domu.
Wchodzisz delikatnie, ale z mocą̨.
Odmieniasz wszystko. 
Noc zmienia się w poranek,
wewnętrzna ciemność staje się jasnością,
bo Ty ją rozświetlasz światłem Swego Słowa.

To, co chore, grzeszne i słabe, dotykasz Swoją Miłością i uzdrawiasz.
To, co martwe, ożywiasz i nadajesz sens.
Sprawiasz, że każda cząstka siebie czuję, że Ty jesteś i każdą cząstką siebie pragnę̨̨ Cię uwielbić.
Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko Słowo,
a w moim sercu i w moim życiu będą dokonywały się cuda Twojej Miłości każdego dnia.

Pasterze u żłóbka (Łk 2,8-20)

W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:
«Chwała Bogu na wysokościach,
a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił». Udali się też pośpiesznie i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.

 

DZIEŃ 5

Duch Święty prowadzi każdego, kto szuka prawdy i szczęścia do spotkania z Jezusem - Zbawicielem i Pełnią Prawdy. Każdy ma swój czas spotkania z Jezusem, a Duch Święty pozwala nam rozpoznać Zbawiciela.

Prośmy: Naucz mnie czekać na Ciebie, Panie – tak jak czekał na Ciebie Symeon
i jak Maryja na Ciebie czekała.
Czekać w ciszy serca,
z wiarą, miłością i nadzieją.
Z sercem otwartym na Twoje Słowo
.
Niech Twój Święty Duch przemienia moje serce i uwrażliwia mnie
na każdy znak Twojej Obecności, bym umiał rozpoznać i uwielbić Ciebie.

Starzec Symeon (Łk 2,25-32)

A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».

 

DZIEŃ 6.

Wszelka mądrość tego świata też w końcu prowadzi do Tego, który jest Pełnią Mądrości, chociaż nie każdy od razu potrafi Ją odkryć leżącą w żłobie. Trzeba niekiedy przejść długą drogę, aby Ją znaleźć. Odnaleźć Jezusa można tylko idąc Drogą Miłości za światłem Betlejemskiej Gwiazdy Bożego Słowa.

Przyjrzyjmy się sobie: Różnie można zareagować na wiadomość, że Bóg się rodzi – że rodzi się Miłość - w czyimś sercu, w relacji, w rodzinie, w mieście, kraju, społeczności, wspólnocie ludzi. Czasem cieszymy się i chcemy uczestniczyć w tym doświadczeniu albo też jesteśmy w lęku i poczuciu zagrożenia, że ta Miłość coś zmieni – coś, do czego się przyzwyczailiśmy i co już dobrze znamy. Módlmy się, byśmy nie bali się przyjąć Miłości.

Mędrcy ze Wschodu (Mt 2,1-12)

Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon». Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok:
A ty, Betlejem, ziemio Judy,
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy,
albowiem z ciebie wyjdzie władca,
który będzie pasterzem ludu mego, Izraela».
Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.

 

DZIEŃ 7.

Słowo Dobrej Nowiny objawia nam, jak wiele może się stać z chwilą otwarcia się na moc Zbawczą Chrystusa. Duch Święty rozwinie nasze oczekiwania i doprowadzi nas w końcu do ich spełnienia.

Otwórzmy się całym sercem i całym sobą na moc Ducha Świętego:
Powierzam Ci, Panie, każdy mój dzień, każdy poranek, każdą chwilę, każdą̨ myśl, każde uczucie i pragnienie. Powierzam Ci moje plany i marzenia. Moje serce i wszystkich, których w nim noszę. Moją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość́. Moją wolność, pamięć i rozum. Całą moją wolę i wszystko, co mam i posiadam. Ty mi dałeś, a ja to oddaję pod Twoje panowanie. Wszystko jest Twoje i ja jestem cały Twój. Rozporządzaj mną w pełni wedle Twojej Świętej woli. Daj mi jedynie miłość Twoją i łaskę. (Por. Modlitwa Św. Ignacego Loyoli).
Przyjdź, Duchu Święty.

Benedictus (Łk 1,68-79)

«Niech będzie uwielbiony Pan, Bóg Izraela,
że nawiedził lud swój i wyzwolił go,
i moc zbawczą nam wzbudził 
w domu sługi swego, Dawida:
 jak zapowiedział to z dawien dawna
przez usta swych świętych proroków,
że nas wybawi od nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą;
że miłosierdzie okaże ojcom naszym
i wspomni na swoje święte Przymierze -
na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi,
że nam użyczy tego,
iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani
bez lęku służyć Mu będziemy
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.
A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz,
bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi;
Jego ludowi dasz poznać zbawienie
[co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów,
dzięki litości serdecznej Boga naszego.
Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi,
by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju».

 

Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego,
Matko Kościoła i nasza Matko,
pomóż nam otworzyć się na Ducha Świętego,
pomóż nam z miłością przyjąć Boże Słowo,
skierowane dziś dla mnie.

 

Jak medytować Słowo Boże? – kilka praktycznych wskazówek:

 

1. Przyjmij odpowiadającą ci pozycję ciała i odpręż się. Odsuń od siebie różne myśli, troski, które cię rozpraszają – oddaj je Panu. Spróbuj skupić twe myśli i serce na Jezusie.

2. Uświadom sobie, że przebywasz w obecności Jezusa. Może ci w tym pomóc zamknięcie oczu i wyobrażenie Go sobie. Trwaj w pokoju i przez wiarę bądź pewny, że On jest z tobą, a ty jesteś z Nim.

3. Proś Jezusa, aby prowadził cię w modlitwie i napełniał Duchem Świętym, byś mógł zrozumieć Jego słowo: „Duchu Święty, proszę Cię otwórz moje serce na wszystkie słowa, które Pan skieruje do mnie podczas tej modlitwy. Spraw, aby zapadły one głęboko w moim sercu i zmieniały moje życie”.

4. Przeczytaj powoli Słowo z Pisma Świętego przeznaczone na dany dzień. Możesz przeczytać je kilka razy, jeśli potrzeba – głośno je wymawiając. Pozwól tym słowom przeniknąć twoje serce i umysł. Przyjmij je tak, jakby sam Bóg mówił ci je osobiście. Rozważaj te słowa w swoim sercu.

  • Zastanów się, jaką prawdę wyrażają i jak ta prawda odnosi się do ciebie, do twojego życia, problemów, stosunku do Boga, ludzi samego siebie.
  • Zauważ, jaką reakcję wzbudza w tobie to Słowo (przynosi nadzieję, radość, pokój, miłość, rodzi wdzięczność, budzi opór, bunt, zniechęcenie, obawę, lęk).
  • Trwaj przed Jezusem, próbuj usłyszeć, co On tobie mówi, tobie osobiście. Jeśli tekst jest zaczerpnięty z Ewangelii, wyobraź sobie, że to ty znajdujesz się w tej scenie, np. z apostołami u stóp Jezusa, słuchając jego pouczeń. Pozostawaj przed Jezusem, przyjmując pokój i moc, która promieniuje z Jego obecności. Pozwól Jezusowi ogarnąć ciebie i otwórz Mu swoje serce. Spróbuj odpowiedzieć Bogu na Jego Słowo. 

5. Spróbuj odpowiedzieć Bogu na Jego Słowo. Powiedz Jezusowi, co zrozumiałeś i podziękuj Mu za to. Podziel się z Nim tym, co czujesz, co przeżywasz. Twoja modlitwa może mieć formę dziękczynienia, uwielbienia, przeproszenia, prośby. Mów do Jezusa jak do przyjaciela, dziękując, zawierzając i oddając mu siebie całkowicie.

6. Możesz pomodlić się za innych: za rodzinę, krewnych, przyjaciół, osoby w potrzebie, osoby, które cierpią, za Kościół, za twoją wspólnotę, za prowadzących rekolekcje i innych uczestników Seminarium.

7. Możesz zakończyć modlitwą „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo”, itp.

8. Jeśli uznasz to za pożyteczne, możesz zanotować sobie w zeszycie refleksję i doświadczenia, które pojawiły się w czasie modlitwy osobistej. Możesz podkreślić sobie słowa i zdania, które były dla Ciebie najcenniejsze. 

 

Niech Twoja wola stanie się treścią mojego życia, Miłosierny Panie. Niech Twoja łaska napełnia mnie i umacnia w wypełnianiu tego, do czego mnie zapraszasz. Niech Twoja Miłość stanie się moją miłością, a Twoje Życie moim życiem. Niech Twoje Słowo nazywa mój świat i stwarza mnie codziennie na nowo.

Maryjo, Matko Jezusa, Nauczycielko wypełniania woli Bożej, naucz mnie przyjmowania Boga w Jego Słowie, by Jego Duch mógł zamieszkać we mnie i wydawać owoce Bożej Miłości w moim sercu i w moim życiu każdego dnia.

 

PROPOZYCJA PRZEBIEGU MODLITWY OSOBISTEJ 

Podobne artykuły