Jerozolima Miasto Pokoju

facebook twitter

14-12-2023

Psalm 122 znajduje się w grupie piętnastu psalmów zwanych „pieśniami pielgrzymów” (Ps 120-134). Nazywają się one także „psalmami wstępowania”, ponieważ odmawiano je pielgrzymując do Jerozolimy, która jest położona na płaskowyżu o wysokości ok. 750 m.

1. Budowa psalmu, jego motywy i symbole
2. Radować się w Panu 
3. Pójść na pielgrzymkę
4. Modlić się o pokój i bezpieczeństwo  

                                               

W Psalmie 122 psalmista dzieli się radością jakiej doznał na pielgrzymce do Jerozolimy (w. 1-2), wygłasza homilię opisując z zachwytem Jerozolimę, duchową i polityczną stolicę Izraela (w. 3-5) oraz nawołuje do modlitwy o pokój i bezpieczeństwo dla tego miasta (w. 6-9). 
    


Budowa psalmu, jego motywy i symbole
    


W Psalmie 122 dominuje liczba „trzy”. Po pierwsze, psalm dzieli się na trzy części: 1-2.3-5.6-9. Po drugie, nazwa miasta powtarza się trzykrotnie (w. 2b.3a.6a). Po trzecie, Imię Boże JHWH, „Pan”, występuje trzy razy (w. 1b.4b.9a). Po czwarte, słowo bêt, „dom”, symbol obecności Pana, jest użyte trzy razy (w. 1b.5c.9a). Po piąte, słowo šālôm, „pokój”, odgrywające w tym psalmie bardzo ważną rolę, pojawia się trzykrotnie (w. 6a.7a.8b).
    
Pierwsza część psalmu (w. 1-2) rozpoczyna się słowami: „Uradowałem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pańskiego»”. Psalmista wspomina tutaj swą niewymowną radość, jakiej doznał w miejscu swego zamieszkania, gdy otrzymał wiadomość o pielgrzymce do Jerozolimy. Podobny wybuch radości znajduje się w Psalmie 84: „Jak miłe są przybytki Twoje, / Panie Zastępów! / Dusza moja usycha z pragnienia i tęsknoty / do przedsionków Pańskich. / Moje serce i ciało radośnie wołają / do Boga żywego” (w. 2-3). Można tu zauważyć zachwyt rolnika lub pasterza na wieść o pielgrzymce do świątyni Pana. Zaraz potem wizja rozszerza się ze świątyni Pana na całe miasto: „Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem” (Ps 122, 2).
    
Druga część (w. 3-5) ukazuje zauroczenie pielgrzyma na widok majestatu i piękna Jerozolimy. Podziwia jej bramy, pałace i twierdze warowne. Urzekają go potężne mury, które otaczają miasto i tworzą z niego zamkniętą całość: „Jeruzalem, wzniesione jako miasto o gęstej i zwartej zabudowie” (w. 3). Jednym słowem, Jerozolima jawi się tutaj jako miejsce pełne ładu i pokoju. Ktoś kto mieszka na wsi, gdzie domy są małe i porozrzucane tu i tam, jest pełen podziwu widząc duże domy, stojące równo wzdłuż ulicy. W tym obrazie solidności, trwałości i spoistości, wyraźnie podkreślony jest aspekt duchowej wspólnoty: „Tam wstępują [razem] pokolenia, pokolenia Pańskie” (w. 4a). 
    
Jerozolima była potężna nie tylko dzięki swym murom, lecz także dlatego, że znajdowała się w niej świątynia Pana oraz siedziby bardzo ważnych instytucji państwowych, zarządzanych przez potomków Dawida. To pokazuje że religia i polityka, chcący, mogą pokojowo współistnieć i wspólnie działać dla dobra społeczeństwa i narodu.     
    
Trzecia część (w. 6-9) koncentruje się tylko na Jerozolimie. Psalmista daje pielgrzymom do zrozumienia, że ogromny skarb jakim jest religia, świątynia Pana, ojczyzna, wolność, należy sobie bardzo cenić i chronić, toteż każe im wypraszać u Boga šālôm, „pokój” i šalwāh, „bezpieczeństwo” dla Jerozolimy, która jako stolica, streszcza w sobie wszystkie te wartości. Warto zaznaczyć, że te hebrajskie słowa, wchodzą w skład nazwy jerûšālāim, „Jerozolima”. Psalmista poleca im: „Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują! / Niech pokój będzie w twoich murach, / a bezpieczeństwo w twoich pałacach” (w. 6-7). Jest rzeczą oczywistą, że ta prośba jest podyktowana wielką miłością psalmisty do Boga, religii i narodu izraelskiego.   
    


Radować się w Panu
    


Psalm 122 rozpoczyna się od słów: „Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pańskiego!»” (w. 1b). Pierwszym słowem, którym rozpoczyna się nasz psalm to hebrajski czasownik śāmah, „cieszyć się”, „być rad z czegoś”. Radość jest jednym z podstawowych stanów emocjonalnych człowieka. Nic więc dziwnego, że w Piśmie Świętym jest ponad 400 tekstów związanych z radością i cieszeniem się. Jednym słowem, radość jest jednym z głównych motywów biblijnych. Doświadcza się jej w obliczu czegoś, co stanowi dla człowieka szczególną wartość, której on pragnie i potrzebuje. 
    
Bóg stwarzając człowieka umieścił w nim zdolność do odczuwania i pragnienia radości. Oprócz radości zwykłej, czysto ludzkiej, jak na przykład z odniesionego zwycięstwa (Ps 20, 6), czy z racji udanych żniw (Iz 9, 2), Pismo Święte mówi również o radości duchowej. Wprawdzie jest ona dostępna dla wszystkich, ale dostępują ją tylko pokorni (Ps 149, 4n). „Pochłaniają” oni Słowo Boże, tak jak Jeremiasz, i staje się ono dla nich „rozkoszą i radością serca (por. Jr 15, 16). Przedmiotem ich pragnienia i radości jest Bóg (Ps 33, 21; 37, 4) oraz Jego Prawo. Prawo Pana jest dla nich największym skarbem (Ps 119, 14.111.162) i osłodą w chwilach próby i cierpienia (Ps 119, 143).
    
Psalmista stwierdza: „Nakazy Pana słuszne – radują serce; / przykazanie Pana jaśnieje i oświeca oczy” (Ps 19, 9). Tutaj wyrażenie „raduje serce” jest paralelne do słów „jaśnieje i oświeca oczy”. Oznacza to, że radość doświadczana wewnętrznie, w sercu,  uzewnętrznia się i promieniuje na zewnątrz blaskiem oczu. Ten blask oczu jest wymownym znakiem ich jedności z Bogiem. Prawo Pana nie jest dla nich ciężarem i nakazem, ale „nauczycielem” i „przewodnikiem” po drogach życia. Posłuszeństwo Prawu Pana sprawia, że odczuwają oni wewnętrzną wolność i sytość serca.
    
Ci skromni „poszukiwacze” Boga, prawdziwie „radują się w Panu” (Ps 34, 3; 69, 33; 70, 5), gdyż Pan jest ich jedynym Dobrem (Ps 16, 2; 73, 25). Ich ufne zjednoczenie z Bogiem, przyczynia się do tego, że już za życia ziemskiego odczuwają przedsmak radości wiecznej. „Radość w Panu” jest Bożym darem i można go sobie wypraszać. Bóg jest „dostępny” dla wszystkich i wszędzie, w każdej chwili życia. W Księdze Hioba czytamy: „Oto Bóg nie odrzuci prawego (…), napełni śmiechem [jego] usta, / a wargi okrzykiem wesela” (Hi 8, 21). Tę Bożą radość należy przyjąć w duchu wiary razem z darem zbawienia: „A wszyscy, którzy się do Ciebie uciekają, niech się cieszą, / niech się weselą na zawsze!” (Ps 5, 12). Niech słowa zachęty, które Nehemiasz, skierował do ludu Izraela, zabrzmią i dla nas bardzo osobiście: „Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest naszą ostoją” (Ne 8, 10). 
    


Pójść na pielgrzymkę
    


Wezwanie i zachęta: „Pójdziemy do domy Pańskiego” (w. 1), jest swego rodzaju formułą. która służyła jako zaproszenie do pójścia na pielgrzymkę do świątyni Pańskiej (por. Iz 2, 3). W zdaniu tym występuje hebrajski czasownik nēlēk w czasie przyszłym, pochodny od hālak, „iść”, „udawać się”, „pójść”. W Piśmie Świętym pielgrzymka jest postrzegana jako wydarzenie czysto duchowe, jako szukanie Boga i spotkanie z Nim w liturgii świątynnej. Pielgrzymowanie służy także jako metafora ludzkiego ziemskiego życia, które jest wędrówką ku życiu wiecznemu. 
    
Najpełniejszy obraz starotestamentowych pielgrzymek znajduje się w psalmach wstępowania (Ps 120-134), do których zalicza się także Psalm 122. Były one śpiewane podczas procesji zmierzających do Jerozolimy oraz podczas świąt tam obchodzonych. Cykl rozpoczyna się lamentacją wyrażającą tęsknotę: „Biada mi, że przebywam w Meszek / i mieszkam pod namiotami Kedaru! / Zbyt długo mieszkała moja dusza / z tymi, co nienawidzą pokoju. / Gdy ja mówię o pokoju, / tamci prą do wojny” (Ps 120, 5). Po lamentacji następują słowa potwierdzające opiekę Boga nad pielgrzymami: „On nie pozwoli zachwiać się twej nodze / ani nie zdrzemnie się Ten, który cię strzeże” (Ps 121, 3). Z kolei pojawia się opis radosnego przybycia do Jerozolimy: „Już stoją nasze nogi / w twych bramach, o Jeruzalem, / Jeruzalem, wzniesione jako miasto / o gęstej i zwartej zabudowie” (Ps 122, 2-3).  Jednym słowem, psalmy te wyrażają modlitwę i uczucia pielgrzymów: ich przywiązanie do domu Pańskiego i do całego miasta, ich wiarę, uwielbienie, radość wypływającą z możliwości przeżywania liturgii świątynnej. Wyczuwa się tu głęboki sens wiary i zaufania, który na ogół cechuje Izraelitów wszystkich czasów.  

Izraelscy mężczyźni musieli przynajmniej trzy razy w roku uczestniczyć w kulcie sprawowanym w Jerozolimie. Udawali się tam na Święto Przaśników, na Święto Tygodni i na Święto Namiotów  (por. Wj 23, 17; Pwt 16, 16). Można też przyjąć, że gdy tylko było to możliwe to wraz z nimi udawali się do Jerozolimy także inni członkowie rodziny. 

a) Święto Przaśników (Paschy)
    
Pierwsze święto pielgrzymkowe to Święto Przaśników. Obchodzono je na wiosnę. Upamiętniało ono wyjście Izraelitów z Egiptu. Rozpoczynało się w czasie nowiu miesiąca dojrzewania kłosów zboża i trwało przez siedem dni, w czasie których wolno im było jeść tylko chleb niekwaszony. W Księdze Powtórzonego Prawa znajduje się wyjaśnienie, dlaczego Izraelici mają spożywać tylko chleb niekwaszony (Pwt 16, 3). Symbolizuje on bowiem czas niewoli, a jego sporządzenie miało być przypomnieniem pospiesznego opuszczenia Egiptu przez Izraelitów. 
    
Pielgrzymka przypadała na siódmy dzień. W wigilię pierwszego dnia rodzina w pobliżu domu składała ofiarę paschalną z baranka. Według Księgi Wyjścia mięso miało być w całości upieczone na ogniu (Wj 12, 8-9). Niewolę egipską symbolizowały gorzkie zioła, które Izraelici jedli razem z chlebem niekwaszonym i ofiarą paschalną (Pwt 16, 3). Hebrajski czasownik pāsah, od którego pochodzi nazwa święta Pesah, „Pascha”, dosłownie oznacza „stać nad kimś”, „pilnować”, „ochraniać”, „osłaniać”. Nazwa ta dotyczy Boga, który według wiary Izraelitów stał ponad ich domami w Egipcie i chronił od plagi śmierci pierworodnych. W Księdze Wyjścia święto to nazywa się „Świętem Prześników” (Wj 23, 15).

b) Święto Tygodni
    
Drugie święto pielgrzymkowe to Święto Tygodni. Jest ono „świętem żniw”, dokładniej mówiąc, pierwszych plonów ze zbioru pszenicy. Przypadało ono siedem tygodni po święcie Paschy. Odliczanie siedmiu tygodni zaczynało się od niedzieli i kończyło w niedzielę, tak żeby minęły pełne szabatowe tygodnie, a nie tylko czterdzieści dziewięć dni. Na pięćdziesiąty dzień było wyznaczone „święte zwołanie”. W tym dniu nie wolno było wykonywać żadnej pracy. Księga Liczb podaje pełny zestaw ofiar, które mają być złożone w świątyni z okazji tego święta (Lb 28, 26-31).

c) Święto Namiotów      

Trzecie święto pielgrzymkowe to Święto Namiotów. Miało się ono odbywać na początku nowego roku (wrzesień-październik). Według Psalmu 81 święto zaczynało się od pełni księżyca (w. 4). Pielgrzymka trwała jeden dzień. Z czasem prawodawca deuteronomiczny (Pwt 16, 13-15) przedłuża to święto do siedmiu dni. Ta jesienna pielgrzymka była głównym wydarzeniem roku, gromadzącym w świątyni bardzo wielu Izraelitów. W Księdze Kapłańskiej znajduje się szczegółowy opis Święta Namiotów, które było szczególną okazją do radości (Kpł 23, 33-36.39-42). Upamiętniało ono wędrówkę Izraelitów przez pustynię, kiedy Bóg wyprowadził ich z ziemi egipskiej. Gałęzie i owoce drzew miały symbolizować urodzajność ziemi; dodano z kolei ósmy dzień, przeznaczony na uroczyste zgromadzenie. Pierwszy i ósmy dzień były dniami wypoczynku.

 

Modlić się o pokój i bezpieczeństwo
    


Pokój był dla Izraelitów oczekiwanym i upragnionym skarbem, gdyż bardzo często go brakowało. Nic więc dziwnego, że psalmista nalega: ša᾿ălû šelôm jerûšālāim, „proście o pokój dla Jeruzalem” (w. 6a). Po czym wyraża on życzenie: „Niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują! Niech pokój będzie w twoich murach, a bezpieczeństwo w twoich pałacach” (w. 6b-7). Występuje tu trzykrotnie hebrajski rzeczownik: šālôm, „pokój” (w. 6a.7a.8b) pochodny od czasownika šālēm, „nie odnieść ran”, „być nietkniętym”, „być bezpiecznym”, „być zdrowym”, „być pełnym”, „być w dobrym stanie”, „być nieuszkodzonym”. Jest on synonimem „dobrobytu”, „szczęścia” i „sprawiedliwości”. Jednym słowem, „pokój” jest błogosławieństwem, chwałą i życiem. Słowo „pokój” występuje nawet w Imieniu Mesjasza: „Książe Pokoju” (Iz 9, 5).  
    
Pokój jest jednym z atrybutów Boga. Jest Bożym darem i znakiem Jego obecności. Psalmista mówi: „Łaskawość i wierność spotykają się z sobą, / ucałują się sprawiedliwość i pokój” (Ps 85, 11). W tym przypadku „pokój” rozumiano nie tylko jako Boży atrybut, w ścisłym słowa tego znaczeniu, lecz również jako niebiańską atmosferę, która otacza Boga i mieszkańców nieba. Wierzono, że niebiańską atmosferę Bóg może zesłać także ludziom na ziemię. Toteż modląc się o pokój, ludzie proszą właśnie o tę „niebiańską atmosferę”, by ona zstąpiła do ludzkiego serca i promieniowała na całe ich otoczenie. Oblubienica z Pieśni nad pieśniami gdy spotkała się ze swoim oblubieńcem, doświadczyła szczęścia miłości małżeńskiej i stwierdziła: „stałam się w oczach jego jako ta, która znalazła pokój” (Pnp 8, 10), czyli doznała pełni szczęścia. 
    
Słowo „pokój” wyraża również ideę przywrócenia pewnych rzeczy do ich pierwotnego stanu, do ich dawnej nieskazitelności. Tak więc „pokój” w ujęciu biblijnym nie oznacza tylko paktu, który pozwala wieść życie spokojnie. Pokój to coś więcej, to dobrobyt codziennego istnienia, to harmonia w jakiej znajduje się człowiek w stosunku do Boga i ludzi, do siebie samego i do całego stworzonego świata. „Cieszyć się dobrym zdrowiem” i „żyć w pokoju” – to wyrażenia paralelne. Chcąc zapytać, jak się ktoś czuje lub czy czuje się dobrze, wystarczyło zapytać: „Czy jesteś w pokoju?” 
    
Pokój to także zgoda panująca między braćmi. Najbliżsi w rodzinie, przyjaciele – to „ludzie pokoju”. Pokój – to wzajemne zaufanie, które często bywa wieńczone przymierzem. Wszystkie te dobra, materialne i duchowe, są zawarte w pozdrowieniach i w życzeniach pokoju, którymi ludzie obdarzają się nawzajem zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Chcąc powiedzieć „dzień dobry” lub „do widzenia” po prostu mówili: šālôm, „pokój”.
    
Ponadto „pokój” to suma dóbr, takich jak posiadanie urodzajnej ziemi, obfitość jedzenia i bezpieczeństwo miejsca zamieszkania; to możność odpoczywania bez żadnego lęku, to triumf nad nieprzyjaciółmi, możność posiadania rodziny i potomstwa, krótko mówiąc – to wszystko, przez co Bóg jest z nami. Tak więc pokój jest nie tylko brakiem wojny, lecz także pełnią szczęścia. Dlatego pokój to bezcenna wartość, którą powinno się chronić i bronić, o którą należy walczyć. 
    
W szerszym znaczeniu pokój łączy się z bezpieczeństwem. Jego symbolem  w tym przypadku jest miasto otoczone murem. Mur miejski to nie tylko bezpośrednia ochrona militarna i tym samym wynikające z niej bezpieczeństwo, lecz także obraz ludzkiej wspólnoty. Miasto za murami to miasto żyjące w pokoju. To ludność spokojna i sobie życzliwa. To sprawna władza administracyjna i sądownicza. W takim mieście żyje się dobrze pośród serdecznych przyjaciół. Króluje tam pokój i radość. 
    
Psalm 122 mówi nam właśnie o takim mieście, o Jerozolimie, otoczonej solidnymi murami. Ona ma ponadto jeszcze jedno nadzwyczajne źródło radości i pokoju: obecność świątyni Pana. Św. Grzegorz Wielki zaznacza, że cała Jerozolima przedstawia wielką budowlę, w konstrukcji której jeden kamień wspiera drugi. Ponieważ kamień kładzie się na inny kamień, i ten, który wspiera, jest ze swej strony wspierany przez inny, to znaczy, że każdy kamień wspiera i jest wspierany. Aby obraz był pełny, nie można zapomnieć, że istnieje fundament, który podtrzymuje cały ciężar tej budowli, a jest nim Bóg i Jego Prawo, nie tylko dla Jerozolimy, ale dla całego Izraela.  
    
Niech nam będzie wolno zakończyć tę refleksję słowami papieża Benedykta XVI: „Każde nowe pokolenie musi na swój sposób odkrywać piękno i radość wiary, ponieważ wiara angażuje to, co mamy najbardziej własnego, intymnego: serce, intelekt, wolność. Musi mieć głęboką osobistą relację z Panem, który działa w naszym wnętrzu. Radość wiary jest zatem radością, którą trzeba się dzielić z innymi”.
    
Wszechmogący i miłosierny Boże spraw, by nasze ziemskie życie w Tobie miało swój sens i uwieńczenie. By nie było sromotnym marnowaniem czasu na budowanie domku z kart, który byle podmuch rozwala. Amen. 
    

 

Ks. dr Henryk Skoczylas CSMA jest autorem następujących komentarzy do Psalmów:

Dwie drogi, dwa przeznaczenia człowieka (Psalm 1)

Bóg otacza sprawiedliwego łaską jak tarczą (Psalm 5)

Wybaw mnie, o Panie, przez Twoje miłosierdzie (Psalm 6)

Wielkość Stwórcy i godność człowieka (Psalm 8)

Bóg ucieczką i nadzieją sprawiedliwego (Psalm 11)

Przymioty człowieka prawego (Psalm 15)

Hymn na cześć Stwórcy i Jego Prawa (Psalm 19)

Droga duchowego odrodzenia (Psalm 23)

Bóg naszą ucieczką i schronieniem (Psalm 27)

Dziękczynienie i prośba (Psalm 40)

Bóg ‒ Światłość świata (Psalm 57)

Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam (Psalm 63)

Modlitwa o duchową odnowę Izraela (Psalm 80)

Modlitwa o wewnętrzną odnowę (Psalm 85)

„Nie zatwardzajcie serc waszych” (Psalm 95)

Wielkość dzieł Bożych (Psalm 111)

Szczęście człowieka bogobojnego (Psalm 112)

„Twoje Słowo jest lampą dla moich stóp”  (Psalm 119)

Dwa Boże Trony: Sędziowski i Miłosierdzia (Psalm 130)

Dziecięca ufność w Bogu (Psalm 131)

Bóg zna i przenika wszystko (Psalm 139)

Boże, na harfie dziesięciostrunnej zagram ci pieśń (Psalm 144)

Szczęśliwy ten, kto ufa Bogu  ((Psalm 146)

Alleluja, chwalcie Pana! (Psalm 150)

Ponadto na naszej stronie znajduje się biblijny tekst Autora o św. Józefie:

Bolesna próba św. Józefa

Anioł Pański imieniem Gabriel zwiastuje narodziny Jezusa Chrystusa

 

Zachęcamy do korzystania i lektury.

       

Podobne artykuły